Baza wiedzy

Niedobory u koni – dlaczego witaminy są potrzebne cały rok?

Wyobraźcie sobie tę sytuację: Kopyta naszego konia zaczynają pękać, jego sierść staje się matowa, a gdzieniegdzie widać bardziej wypłowiałe plamy. Dodatkowo jego odporność ostatnimi czasy znacznie się pogorszyła. Robimy badanie krwi, w którym wyskakują nam niedobory u koni: miedź, witamina C i kilka innych pozycji. Zaczynamy uzupełniać je specjalnymi preparatami „na kopyta”, „na sierść”, czy „na odporność”. Podajemy wszystko przez jakiś czas, powtarzamy badania – niedobory u konia zniknęły, wyniki wyglądają prawidłowo, więc odstawiamy podawane preparaty.

Aż tu nagle po jakimś czasie… powtórka z rozrywki.

Ten scenariusz to niestety częsty błąd, który wciąż popełnia wielu właścicieli koni. Wierzymy, że dieta jest w porządku, a suplementacja jest tylko doraźnym „lekarstwem”. Czas zmienić to myślenie: witaminy i minerały powinny być dostarczane koniowi przez cały rok. To one są kluczowe dla codziennego, prawidłowego funkcjonowania końskiego organizmu. Tylko tak możemy trzymać z daleka niedobory u koni.

Mechanizm działania: Codzienne zużycie witamin i minerałów

Witaminy i minerały dla koni to niezbędny, codzienny budulec i regulator. Organizm konia wykorzystuje je każdego dnia na bieżące funkcjonowanie i potrzeby.

Przykładowo, cynk dla koni jest kluczowy w gojeniu ran i regeneracji skóry, a także w tworzeniu mocnego rogu kopytowego. Miedź jest niezbędna do prawidłowej pigmentacji sierści i tworzenia kolagenu. Selen z kolei, wspierany przez witaminę E, chroni komórki mięśniowe przed uszkodzeniami i jest kluczowy dla układu odpornościowego.

Kluczowe jest zrozumienie, że większość tych składników (szczególnie witaminy rozpuszczalne w wodzie i niektóre minerały) nie jest magazynowana w organizmie na zapas. Wykorzystuje się je na bieżąco. Jeśli więc koń nie dostaje ich codziennie w wystarczającej ilości, musi pobierać je samodzielnie.

Selen dla koni niedobory selenu u koni

Skąd biorą się niedobory u koni?

Jeśli dostarczamy koniowi za mało witamin i minerałów w codziennej diecie, to organizm musi pobierać je z rezerw, by utrzymać kluczowe funkcje. Procesy metaboliczne w organizmie dzieją się tu i teraz i nie zaczekają aż przyjdzie nowa dostawa danego pierwiastka. Przykładowo, jeśli dostarczamy za mało wapnia, organizm zaczyna pobierać go z kości. Długotrwały deficyt prowadzi to do osłabienia struktury kostnej, podatności na kontuzje i problemów z układem szkieletowym. Z kolei niedobory magnezu u koni, mogą prowadzić do nadpobudliwości i problemów z napięciem mięśniowym.

W ten sposób organizm wyciąga z rezerw coraz więcej substancji i pojawiają się już widoczne gołym okiem objawy, takie jak gorszy stan sierści, kopyt, częstsze kontuzje czy obniżona odporność. Jeśli widzimy już te objawy, oznacza to, że niedobory u koni trwają już od dłuższego czasu.

Skutki niedoborów u koni

Pułapka pasz pełnoporcjowych

Wielu właścicieli uważa, że pasze pełnoporcjowe rozwiązują problem, ponieważ powinny one zapewniać pełną dawkę witamin i minerałów dobową dla konia. Jest to prawda, ale tylko w momencie, kiedy podajemy koniowi pełną zalecaną przez producenta dawkę. To właśnie na nią przeliczone są wartości witamin i minerałów.

Przykład: Załóżmy, że pełna dawka paszy według producenta to 3 kg dziennie. Ta dawka została skomponowana tak, aby zawierać np. pełną dzienną dawkę selenu dla konia (przyjmijmy, że jest to 1 mg). Jeśli my podajemy tylko 0,5 kg danej paszy dziennie, to podajemy tylko ułamek potrzebnego koniowi pierwiastka, czyli raptem ok. 0,16 mg selenu.

Nie oznacza to oczywiście, że szetlandowi mamy podać 3 kg paszy dziennie, żeby zgadzał się bilans mineralno-witaminowy. Ale oznacza, że powstały deficyt w dawce musimy uzupełnić w inny sposób – np. za pomocą dedykowanych witamin dla koni lub monosuplementów (np. selenu dla koni lub cynku dla koni).

A co jeśli … koń stoi na samym sianie?

Jeśli koń jest karmiony wyłącznie sianem, konieczne jest wprowadzenie stałego źródła witamin i minerałów. Siano, choć niezbędne dla koni, jest ubogie w wiele kluczowych pierwiastków i witamin, takich jak miedź, cynk czy witamina E. Dlatego w diecie koni karmionych wyłącznie sianem powinny znaleźć się również witaminy dla koni lub skoncentrowany balancer dla koni. Można je przemycić choćby z sieczka lub garstką wybranej paszy. Niedobory u koni karmionych tylko sianem, bez żadnej dodatkowej suplementacji pojawiają niezwykle często.

Niedobory u koni w sianie

Dlaczego ciągłość = zdrowie?

Witaminy podawane tylko wtedy, kiedy widzimy problemy, rozwiążą je tymczasowo. W momencie jednak, w którym organizm wykorzysta podane witaminy, problemy zaczną się od nowa i niedobory u koni powstaną ponownie. Dlatego też musimy dostarczać koniowi odpowiednią dawkę witamin i minerałów codziennie, żeby mógł wykorzystywać je na bieżąco.

To najważniejsza lekcja: podanie witamin jedynie jako swego rodzaju „lek” na dany objaw, w formie kuracji, działa tylko krótkotrwale

  • Chwilowa poprawa: Podczas podawania suplementu, niedobory oczywiście znikają,
  • Powrót do punktu wyjścia: Po zakończeniu kuracji, to samo źródło problemu (codzienna dieta uboga w minerały) pozostaje. Organizm konia znów nie ma skąd czerpać budulca.
  • Swego rodzaju efekt jo-jo: Niedobory automatycznie powrócą, a za kilka miesięcy znów będziesz musiał kupić drogi suplement interwencyjny.
witaminy dla koni

Podsumowanie

Kluczem do zdrowia konia jest zbilansowanie diety pod kątem witamin i minerałów. Stosujemy w tym celu witaminy dla koni, balancery czy też konkretne monosuplementy, jeśli w diecie brakuje nam pojedynczych pierwiastków. Przykładem są tu często deficytowy cynku dla koni lub selen. Tylko w ten sposób możemy zapewnić koniowi zdrowie na cały rok.